Wspomnienia z Kassy, czyli “Stara miłość” Sándora Máraiego
Po Dzienniku, Dziele Garrenów, Żarze i jeszcze paru wielkich powieściach zbiór opowiadań Máraiego jest jak składak z B‑sidesami. Ale to bardzo dobre drugie strony singli.
Recenzje książek dobrych, złych i brzydkich. Bez zdjęć z latte przy kominku i bez śmiesznych kotków. Sautée z solą i pieprzem.
Po Dzienniku, Dziele Garrenów, Żarze i jeszcze paru wielkich powieściach zbiór opowiadań Máraiego jest jak składak z B‑sidesami. Ale to bardzo dobre drugie strony singli.
Współczesny dramat bez Bernharda to jak czuły narrator bez Tokarczuk. Dobrze, że wychodzi świeża edycja sztuk austriackiego mizantropa, bo są znów niepokojąco aktualne. Pierwszy tom Dramatów wypuszczony właśnie przez Czytelnika to przede wszystkim słynny tekst Przed odejściem w stan spoczynku,
Ostatni tom Dziennika Sándora Máraiego obejmuje zapiski z ostatnich trzynastu lat przed śmiercią. Chociaż z roku 1989 to tylko dwie linijki. Duża część tekstu, poczynając od nieszczęśliwego upadku Loli (żony pisarza), stanowi pożegnanie ze światem i życiem. Jest to pożegnanie
Czytelnik wypuścił na czas epidemii wyczekiwane od dawna wznowienie debiutanckiej powieści Bernharda. Jest okazja, żeby przeczytać ją uważnie, bez pośpiechu. Ale też zdaję sobie sprawę, że to nie jest lektura dla wszystkich. Niekoniecznie w niesprzyjających okolicznościach zamknięcia. Bernhard jest pisarzem,
Zebrane w tym tomiku teksty może nie należą do najwybitniejszych przykładów polskiej szkoły reportażu, ale przynajmniej wnoszą do zatrzaśniętego na cztery spusty domu coś optymistycznego. A to już jest coś. Przyznam się szczerze, że mam problem z czytaniem podczas tej
Krótka powieść z czterema zaledwie akapitami, z czego trzy zajmują pół pierwszej strony, formalnie nawiązuje do struktury Wariacji Goldbergowskich w wykonaniu Glenna Goulda.
Wydany ostatnio po polsku wybór felietonów Máraiego z lat 1936–1943 jest lekturą ważną, bo niepokojąco aktualną. Przedwojenne przestrogi dla Europy to nadal świeże, mimo dystansu czasowego, pytania o europejską tożsamość pośród nacjonalizmów. Przynajmniej kilka spośród zgromadzonych w tomiku tekstów może
Fatalna wierność Cesarzowi, złe kariery, złe miłości. Wszystko zatopione w blasku gasnącej monarchii austriackiej. Za moment wszystko się rozleci, ale teraz przez chwilę jest pięknie. Ostatnio znowu ponarzekałem na współczesną literaturę — że mnie nudzi, że nie potrafię zainteresować się
Unikam literatury, jak tylko mogę, unikam bowiem samego siebie, jak tylko mogę — pisze Bernhard w hermetycznej, ultraliterackiej mikropowieści. Można by powiedzieć, że czaruje, gdyby w ogóle czytelnika zauważał. No i bardzo dobrze. Coraz bardziej denerwuje mnie to mizdrzenie się
Niewielka rozmiarowo powieść Rozwód w Budzie Máraiego z 1935 roku to trochę taka wprawka do słynnego Żaru. Wprawka zachwycająca rozmachem, kunsztowną kompozycją i gęstością znaczeń. Podobieństwo pomiędzy Żarem i Rozwodem w Budzie jest dość oczywiste na płaszczyźnie formalnej. W obu