Romska opera, czyli “Chata za wsią” J.I. Kraszewskiego

W cyklu powieści chłopskich Kraszewskiego znalazła się rzecz wyjątkowej urody — opowieść o trudnych stosunkach między polską wsią i Romami.
Recenzje książek dobrych, złych i brzydkich. Bez zdjęć z latte przy kominku i bez śmiesznych kotków. Sautée z solą i pieprzem.
W cyklu powieści chłopskich Kraszewskiego znalazła się rzecz wyjątkowej urody — opowieść o trudnych stosunkach między polską wsią i Romami.
Akcja #kraszewskichallenge, którą odpaliłem jakiś czas temu wraz z kolegą, trwa w najlepsze. U mnie tym razem padło na powieść o przededniu powstania styczniowego.
Stary, XIX-wieczny przekład Wilhelma Meistra jest już pozycją tylko dla historyków języka, zatem nowe tłumaczenie Wojciecha Kunickiego i Ewy Szymani przybliża tekst słabo znany, a właściwie nieznany. Na polonistyce przynajmniej nie wspominaliśmy o klasycznej powieści Goethego ani słowem. Pewnie na
Kto normalny w wakacje czyta Reymonta? Pewnie nikt, ale na swoje usprawiedliwienie powiem tylko, że po całej serii powieści nijakich (nie recenzowałem, bo mi się nie chciało) musiałem sięgnąć po gęste. A tu jest wszystko, co trzeba. Czyli tak: dobra
Genialna mikropowieść Melville’a z połowy XIX wieku to radykalne literacko studium odmowy, opierające się na jednym zdaniu — I WOULD PREFER NOT TO. Wolałbym nie. Ta konstrukcja składniowa pojawiająca się w tekście w kilku wariacjach stanowi dominantę kompozycyjną całości —
Najważniejsza polska powieść dekadencka, niewybaczalnie zapominana przez wszystkich autorów programów nauczania języka polskiego w szkole średniej. Próchno starzeje się z klasą.
Wznowiony właśnie przez Czarne tom z pięcioma (!) autobiografiami Thomasa Bernharda to rzecz wagi ciężkiej, tylko dla twardych zawodników. Lektura Bernharda jest właściwie tożsama z cierpieniem, ale nagrodą jest poczucie obcowania z literaturą totalną. Rzecz w tym, że Bernhard niczego
Ostatnia ukończona książka Henryka Sienkiewicza to rzecz porywająca jednych, odpychająca drugich. W pustyni i w puszczy to pod wieloma względami wspaniała powieść. Ale nie powinna być czytana bez dobrych przypisów i porządnego komentarza. Kiedy byłem mały, nie znosiłem tej książki.
Nie, nie przeczytałem całej Komedii ludzkiej, naprawdę mam w życiu inne zajęcia. Ale odsłuchałem wszystkie audiobooki i doczytałem do nich kilka ebooków — całą kolekcję z Wolnych Lektur. To i tak wygląda na wariactwo. Właściwie to nie wiem, skąd mi
Hrabalowskie drobiazgi — eseje, fragmenty poskładane z listów i wywiadów, wspomnienia różne — doczekały się eleganckiej edycji w serii klasycznej Czarnego. Wytrawni hrabalolodzy już to znają, ale to i tak bardzo piękna książeczka. Piękna rupieciarnia już kiedyś się na rynku