literatura amerykańska

Czarny humor dla zaawansowanych, czyli “Podmajordomus Minor” Patricka DeWitta

Patrick DeWitt - Podmajordomus Minor

Post­mo­der­nizm się zużył, iro­nia jest prze­re­kla­mo­wa­na, a czar­ny humor jest w porząd­ku, o ile lukru­je waż­niej­sze spra­wy — zda­je się mówić DeWitt w swo­jej trze­ciej, tym razem gotyc­kiej powie­ści. Mistrzo­stwo gry przy pomo­cy żon­gler­ki zuży­ty­mi kon­wen­cja­mi DeWitt zapro­po­no­wał już w

Ameryka na pigułach, czyli “Dreamland” Sama Quinonesa

“Dreamland” Sama Quinonesa

Monu­men­tal­ny repor­taż Quino­ne­sa Dre­am­land. Opia­to­wa epi­de­mia w USA to świet­ny przy­kład dzien­ni­kar­stwa zaan­ga­żo­wa­ne­go — takie­go, któ­re usi­łu­je zmie­nić świat, żeby był ciut lep­szy. Cho­ciaż gdy w grę wcho­dzą leki opia­to­we i hero­ina, szan­se są nikłe. Okład­ka książ­ki suge­ru­je, że będzie­my czytać

Nowe ruchy religijne pod lupą, czyli “Droga do wyzwolenia” Lawrence’a Wrighta

Droga do wyzwolenia

Monu­men­tal­ny repor­taż Lawrence’a Wri­gh­ta Dro­ga do wyzwo­le­nia. Scjen­to­lo­gia, Hol­ly­wo­od i pułap­ki wia­ry to nie tyl­ko wyczer­pu­ją­ce stu­dium naj­po­pu­lar­niej­sze­go spo­śród nowych ruchów reli­gij­nych Ame­ry­ki, ale też waż­ny głos w spra­wie znie­wo­le­nia przez sek­ty. Przy­znam szcze­rze, że tro­chę to trwa­ło, zanim zabra­łem się

Referat z niewolnictwa, czyli “Kolej podziemna. Czarna krew Ameryki” Colsona Whiteheada

“Kolej podziemna. Czarna krew Ameryki” Colsona Whiteheada

Waż­ny temat, stos nagród i suk­ces na całym świe­cie — to wspa­nia­ły wynik dla książ­ki pięt­nu­ją­cej rasizm. A jed­nak Kolej pod­ziem­na nie musi się podo­bać wszyst­kim, bo drew­nia­ne dia­lo­gi i mora­li­za­tor­stwo moc­no psu­ją styl tej książ­ki. Powieść (bo to powieść,

Męska sprawa, czyli “Nasz chłopak” Daniela Magariela

magariel nasz chlopak recenzja

Zno­wu lite­ra­tu­ra ame­ry­kań­ska, zno­wu waria­cja na temat powie­ści dro­gi, nie­we­so­ła, jak fil­my z Sun­dan­ce. Daniel Maga­riel w debiu­tanc­kiej powie­ści Nasz chło­pak zaska­ku­je for­mą — bar­dzo skon­den­so­wa­ną, mini­ma­li­stycz­ną, suro­wą. I dzię­ki temu wygry­wa. Powieść Maga­rie­la od pierw­szych stron pora­ża bru­tal­ną szczerością.

Gadana historia punk rocka, czyli “Please kill me” McNeila i McCain

please kill me recenzja

Ple­ase kill me to histo­ria punk roc­ka opo­wie­dzia­na przez legen­dy gatun­ku, m.in. Velve­tów, Iggy’ego Popa, Pat­ti Smith, Ramo­ne­sów. Jest bez­czel­na, cha­otycz­na, wul­gar­na — i dla­te­go cza­ru­ją­ca, jak sam punk rock. Dobrze, że wresz­cie moż­na ją prze­czy­tać po pol­sku. Oczy­wi­ście to

Gaduła w czerni, czyli “Cash. Autobiografia” Johnny’ego Casha

cash autobiografia czarne

Legen­dar­ny śpie­wak z Nashvil­le opo­wia­da w swo­jej auto­bio­gra­fii w bar­dzo ame­ry­kań­ski, bar­dzo połu­dnio­wy spo­sób — glę­dzi jak sta­ry far­mer. Cza­sa­mi wcią­ga słu­cha­cza do swo­je­go świa­ta, ale czę­ściej po pro­stu przy­nu­dza. Wysłu­cha­cie dzia­da do koń­ca? Mnie się uda­ło.   W ogó­le warto