Historie Kaliningradu, czyli “Miasto bajka” Pauliny Siegień

Podtytuł książki brzmi Wiele historii Kaliningradu, a nie wiele historii o Kaliningradzie, bo to szczególne miasto z zerwaną historyczną ciągłością. Miasto-palimpsest.

Recenzje książek dobrych, złych i brzydkich. Bez zdjęć z latte przy kominku i bez śmiesznych kotków. Sautée z solą i pieprzem.

Podtytuł książki brzmi Wiele historii Kaliningradu, a nie wiele historii o Kaliningradzie, bo to szczególne miasto z zerwaną historyczną ciągłością. Miasto-palimpsest.

Książka Kaszëbë zbiera w dość spójną całość wieloletni dorobek dziennikarski Tomasza Słomczyńskiego, prowadzącego portal “Magazyn Kaszuby”. Wyszła kolejna niezła pozycja o małej ojczyźnie.

Kolejna po “Czerwonym śniegu na Etnie” książka o współczesnych Włoszech, również złożona z krótkich szkiców. Tym razem optyka skupia się na Rzymie, ale jest też rajd po innych włoskich regionach.

Dla wielu czytelników to jeszcze jedna książka historyczno-eseistyczno-reporterska o Polsce B, dla mnie i pewnie jeszcze paru innych osób wychowanych na Pomorzu — ciekawy portret małej ojczyzny.

Trochę to trwało, ale jednak wrócił z powieścią. Andrzej Stasiuk ostatnimi laty głównie coś wspominał albo opisywał swoje rzeczywiste i duchowe podróże. Tym razem zaprasza do klasycznej fabuły.

Na 25-lecie Wydawnictwa Czarne ukazały się trzy powieści Nahacza sprzed dwóch dekad — Osiem cztery, Bombel, Bocian i Lola. Jak się je czyta po latach?

Bardzo udana książka z serii Sulina, łącząca elementy reportażu z esejem, miejscami ujmująco poetyckim. Zamiast podróży na Sycylię, przez jakiś czas niemożliwej.

Jeżeli prawdą jest, że biografie czyta się po to, by na chwilę oderwać się od swojego nudnego życia tu i teraz, to nowa książka o Hłasce powinna być dobrym prezentem na Gwiazdkę 2020.

Oczywiście, nie tylko punk rocka. Rafał Księżyk pisze w Dzikiej rzeczy o całości zjawisk okołorockowych z lat 1989–1993. Jest do czego wracać!

Fuerte to bardzo pięknie ułożona opowieść o wyspie, sięgająca i do Homera, i do historii kolonializmu. Jest Don Kichot i są XX-wieczne ludobójstwa. Ciekawa i poruszająca lektura.