Słowa, słowa, słowa, czyli “Niewyczerpany żart” D.F. Wallace’a
Tytuł największej powieści Davida Fostera Wallace’a pochodzi z Hamleta, ze sceny cmentarnej. Hamlet zasadniczo bardzo dużo gada, a w uczonych książkach znajduje tylko słowa, słowa, słowa. No i z Niewyczerpanym żartem też tak jest.