Świt i zmierzch rewolucji imażynistycznej, czyli “Cynicy” A. Marienhofa
Wraz z rewolucją bolszewicką skończył się futuryzm, a zaczął imażynizm. Różnica między nimi jest ogromna – obraz zamiast deklaracji, metafora w miejsce pustosłowia. Skok jest tak ogromny, jak przejście od niemieckiego ekspresjonizmu w kinie do montażu intelektualnego Eisensteina. Niestety,