Dlaczego w pobożnych historiach jest tyle przemocy, czyli „Matka Makryna” Jacka Dehnela
W matce Makrynie widzę usymbolizowaną Polskę – to słowa Adama Mickiewicza zacytowane na wewnętrznej stronie okładki ostatniej (nie licząc napisanej wraz z Piotrem Tarczyńskim pod pseudonimem Maryla Szymiczkowa Tajemnicy domu Helclów) powieści Jacka Dehnela. Mickiewicz widział w Makrynie świętą. Klękał przed nią