Jeszcze raz na Słowację, czyli “Ufo nad Bratysławą” Weroniki Gogoli
Kilka tekstów o Słowacji — od typowej reporterki politycznej po osobiste dygresje na marginesach opowieści o wystawianiu musicalu o papieżu.
Recenzje książek dobrych, złych i brzydkich. Bez zdjęć z latte przy kominku i bez śmiesznych kotków. Sautée z solą i pieprzem.
Kilka tekstów o Słowacji — od typowej reporterki politycznej po osobiste dygresje na marginesach opowieści o wystawianiu musicalu o papieżu.
Dwadzieścia kilka miejsc i tyle samo reportaży. Podróż po Słowacji z Andrejem Bánem to głównie dziury zabite dechami i opowieści o słowiańskiej bylejakości, tak dobrze nam znanej.
Podobno kultowa na Słowacji powieść Petra Pišťanka, wydana oryginalnie trzydzieści lat temu, to grubymi nićmi szyta groteska ukazująca metaforę epoki transformacji wśród demoludów.
Znowu literatura pogranicza, tym razem Górne Węgry, czyli teraz Słowacja, ale kiedyś Węgry. Szajka to powieść o moralności mimikry.