Epicko o epidemii, czyli “Wierzyliśmy jak nikt” Rebekki Makkai
Amerykańska proza utrzymana w konwencji Godzin Cunninghama robi wrażenie ze względu na rozmach, intensywność emocjonalną i temat — epidemię AIDS z lat 80.
Recenzje książek dobrych, złych i brzydkich. Bez zdjęć z latte przy kominku i bez śmiesznych kotków. Sautée z solą i pieprzem.
Amerykańska proza utrzymana w konwencji Godzin Cunninghama robi wrażenie ze względu na rozmach, intensywność emocjonalną i temat — epidemię AIDS z lat 80.
Czarne wznowiło na pandemiczną Wielkanoc esej o dżumie, cholerze i AIDS sprzed 25 lat z okładem. Dla mnie to krzepiąca lektura, bo chyba zaczynam coś rozumieć. A przynajmniej w zakresie absurdalnych zakazów, zwłaszcza absolutnego zakazu przebywania sam na sam z