postmodernizm

Katastrofy na próbę, czyli “Biały szum” Dona DeLillo

Don DeLillo - Biały szum - recenzja

Książ­ka z kate­go­rii kla­sy­ka ame­ry­kań­skie­go post­mo­der­ni­zmu. Don DeLil­lo w Bia­łym szu­mie two­rzy suge­styw­ny obraz spo­łe­czeń­stwa para­no­idal­ne­go. I to na 30 lat przed posta­mi antysz­cze­pion­kow­ców na Face­bo­oku. DeLil­lo nale­ży do abso­lut­nej czo­łów­ki współ­cze­snych pisa­rzy ame­ry­kań­skich. Zwy­kle wymie­nia­ny jest mię­dzy Tho­ma­sem Pynchonem

Czarny humor dla zaawansowanych, czyli “Podmajordomus Minor” Patricka DeWitta

Patrick DeWitt - Podmajordomus Minor

Post­mo­der­nizm się zużył, iro­nia jest prze­re­kla­mo­wa­na, a czar­ny humor jest w porząd­ku, o ile lukru­je waż­niej­sze spra­wy — zda­je się mówić DeWitt w swo­jej trze­ciej, tym razem gotyc­kiej powie­ści. Mistrzo­stwo gry przy pomo­cy żon­gler­ki zuży­ty­mi kon­wen­cja­mi DeWitt zapro­po­no­wał już w

Upał i gorączka złota, czyli “Bracia Sisters” Patricka DeWitta

Bracia Sisters DeWitt

Tego­rocz­ną pierw­szą falę upa­łów jak z połu­dnia Sta­nów prze­trwa­łem dzię­ki wodzie z sokiem, odkry­te­mu base­no­wi przy poznań­skiej Are­nie i Bra­ciom Sisters Patric­ka DeWit­ta. Cho­ciaż było cięż­ko, nawet zaczą­łem słu­chać southern roc­ka. Wła­ści­wie sam fakt wsu­nię­cia do odtwa­rza­cza pły­ty z southern