Metafizyka chłopska, czyli dramaty Wiesława Myśliwskiego
Całe dramatopisarstwo Myśliwskiego w jednym tomie to wystarczający powód, żeby zechcieć postawić tę książkę na półce. Zwłaszcza, że dramaty są znakomite.
Recenzje książek dobrych, złych i brzydkich. Bez zdjęć z latte przy kominku i bez śmiesznych kotków. Sautée z solą i pieprzem.
Całe dramatopisarstwo Myśliwskiego w jednym tomie to wystarczający powód, żeby zechcieć postawić tę książkę na półce. Zwłaszcza, że dramaty są znakomite.
Dramatów czytam mało, ale jakoś tak wyszło ostatnio, że coś wpadło w łapki. Były Wady snu, a teraz Sztuka o Bardzo Długim Tytule.
Czeski dramat w zaświatach — to brzmi dobrze. W jakimś czyśćcu czyszczą się: Virginia Woolf, Sylvia Plath i Ivana Trump. Muszą przemielić, zjeść i przetrawić swoją spuściznę literacką i to też brzmi dobrze.
Maja Kleczewska odświeża Hamleta, akcentując przede wszystkim płaszczyznę komunikacyjną — ograniczenia języka, niemożność wypowiedzenia tego, co najważniejsze, brak porozumienia.
Tomik z trzema tekstami teatralnymi Weroniki Murek przynosi powiew świeżości na polu najbardziej zaniedbanego rodzaju we współczesnej literaturze — dramatu. Z wieloma ładnymi ukłonami dla tradycji.
Kordian w Teatrze Polskim w Poznaniu prowokuje i na pewno nie spodoba się wszystkim. Jest pocięty, pastiszowy, z dopisanymi partiami, momentami publicystyczny, a jednocześnie ironiczny i dyskursywny. Może to najlepszy sposób na dramat romantyczny w czasach Netflixa.