literatura amerykańska

Nie sypiaj z terapeutą, czyli “Pasujesz tu najlepiej” Mirandy July

Miranda July - Pasujesz tu najlepiej

Książ­ki Miran­dy July to jak dotąd naj­lżej­sze gatun­ko­wo pozy­cje w kata­lo­gu Pau­zy — bez gwał­tów, mor­derstw ani mal­tre­to­wa­nia nie­let­nich. No, cza­sa­mi poja­wia się dziw­ny seks, a wszyst­ko tonie w opa­rach absur­du, całość jed­nak raczej lek­ko­straw­na. Miran­da July wywo­ła­ła w zeszłym

Saga niewolnicza, czyli “Droga do domu” Yaa Gyasi

droga do domu

Debiu­tanc­ka powieść pocho­dzą­cej z Gha­ny, choć żyją­cej na sta­łe w Sta­nach 26-letniej pisar­ki jest uda­ną pró­bą stwo­rze­nia sagi rodzin­nej z afry­kań­ski­mi korze­nia­mi. Uda­ną, choć jesz­cze nie wybit­ną. Po Dro­gę do domu się­gną­łem po reko­men­da­cji, jaką wysta­wi­ła moja absol­went­ka (war­to było

Katastrofy na próbę, czyli “Biały szum” Dona DeLillo

Don DeLillo - Biały szum - recenzja

Książ­ka z kate­go­rii kla­sy­ka ame­ry­kań­skie­go post­mo­der­ni­zmu. Don DeLil­lo w Bia­łym szu­mie two­rzy suge­styw­ny obraz spo­łe­czeń­stwa para­no­idal­ne­go. I to na 30 lat przed posta­mi antysz­cze­pion­kow­ców na Face­bo­oku. DeLil­lo nale­ży do abso­lut­nej czo­łów­ki współ­cze­snych pisa­rzy ame­ry­kań­skich. Zwy­kle wymie­nia­ny jest mię­dzy Tho­ma­sem Pynchonem

Czarny humor dla zaawansowanych, czyli “Podmajordomus Minor” Patricka DeWitta

Patrick DeWitt - Podmajordomus Minor

Post­mo­der­nizm się zużył, iro­nia jest prze­re­kla­mo­wa­na, a czar­ny humor jest w porząd­ku, o ile lukru­je waż­niej­sze spra­wy — zda­je się mówić DeWitt w swo­jej trze­ciej, tym razem gotyc­kiej powie­ści. Mistrzo­stwo gry przy pomo­cy żon­gler­ki zuży­ty­mi kon­wen­cja­mi DeWitt zapro­po­no­wał już w

Ameryka na pigułach, czyli “Dreamland” Sama Quinonesa

“Dreamland” Sama Quinonesa

Monu­men­tal­ny repor­taż Quino­ne­sa Dre­am­land. Opia­to­wa epi­de­mia w USA to świet­ny przy­kład dzien­ni­kar­stwa zaan­ga­żo­wa­ne­go — takie­go, któ­re usi­łu­je zmie­nić świat, żeby był ciut lep­szy. Cho­ciaż gdy w grę wcho­dzą leki opia­to­we i hero­ina, szan­se są nikłe. Okład­ka książ­ki suge­ru­je, że będzie­my czytać

Nowe ruchy religijne pod lupą, czyli “Droga do wyzwolenia” Lawrence’a Wrighta

Droga do wyzwolenia

Monu­men­tal­ny repor­taż Lawrence’a Wri­gh­ta Dro­ga do wyzwo­le­nia. Scjen­to­lo­gia, Hol­ly­wo­od i pułap­ki wia­ry to nie tyl­ko wyczer­pu­ją­ce stu­dium naj­po­pu­lar­niej­sze­go spo­śród nowych ruchów reli­gij­nych Ame­ry­ki, ale też waż­ny głos w spra­wie znie­wo­le­nia przez sek­ty. Przy­znam szcze­rze, że tro­chę to trwa­ło, zanim zabra­łem się

Referat z niewolnictwa, czyli “Kolej podziemna. Czarna krew Ameryki” Colsona Whiteheada

“Kolej podziemna. Czarna krew Ameryki” Colsona Whiteheada

Waż­ny temat, stos nagród i suk­ces na całym świe­cie — to wspa­nia­ły wynik dla książ­ki pięt­nu­ją­cej rasizm. A jed­nak Kolej pod­ziem­na nie musi się podo­bać wszyst­kim, bo drew­nia­ne dia­lo­gi i mora­li­za­tor­stwo moc­no psu­ją styl tej książ­ki. Powieść (bo to powieść,

Męska sprawa, czyli “Nasz chłopak” Daniela Magariela

magariel nasz chlopak recenzja

Zno­wu lite­ra­tu­ra ame­ry­kań­ska, zno­wu waria­cja na temat powie­ści dro­gi, nie­we­so­ła, jak fil­my z Sun­dan­ce. Daniel Maga­riel w debiu­tanc­kiej powie­ści Nasz chło­pak zaska­ku­je for­mą — bar­dzo skon­den­so­wa­ną, mini­ma­li­stycz­ną, suro­wą. I dzię­ki temu wygry­wa. Powieść Maga­rie­la od pierw­szych stron pora­ża bru­tal­ną szczerością.

Gadana historia punk rocka, czyli “Please kill me” McNeila i McCain

please kill me recenzja

Ple­ase kill me to histo­ria punk roc­ka opo­wie­dzia­na przez legen­dy gatun­ku, m.in. Velve­tów, Iggy’ego Popa, Pat­ti Smith, Ramo­ne­sów. Jest bez­czel­na, cha­otycz­na, wul­gar­na — i dla­te­go cza­ru­ją­ca, jak sam punk rock. Dobrze, że wresz­cie moż­na ją prze­czy­tać po pol­sku. Oczy­wi­ście to